Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Bogdana Markowskiego – znakomitego rzeźbiarza, wieloletniego przyjaciela naszego Muzeum, wspaniałego człowieka.
Rodzinie oraz przyjaciołom składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę 17 lipca 2024 r. o godz. 14:00 w Kościele Parafialnym w Golenicach.
Pan Bogdan Markowski był znanym i cenionym rzeźbiarzem i stolarzem, zasłynął swoją pasją do tworzenia rzeźb koni. To te figury, strugane z wielkim pietyzmem przyniosły mu największą sławę. Konie, które wyszły spod Jego ręki znalazły swoich właścicieli na terenie kraju, jak i poza jego granicami, prace znalazły się nawet w pałacu prezydenckim w Warszawie.
Swoją pracownię Pan Bogdan prowadził w Golenicach, w których mieszkał, tam też prowadził przydomową galerię, tam szkolił swoich uczniów.
Pomimo sukcesu, jaki niewątpliwie odniósł w dziedzinie pracy artystycznej, był człowiekiem skromnym, otwartym na innych. Chętnie działał dla dobra swojej małej ojczyzny, wykonując rzeźby dla lokalnych instytucji czy wspierając działania non-profit.
Bogdan Markowski był autorem m.in. „szczebli do kariery” – nagród przyznawanych laureatom SMAK-u, wykonał On również kopię krucyfiksu do kapliczki Jerozolimskiej w Myśliborzu (oryginał w Muzeum), czy rzeźbę przedstawiającą Mieszka I przy przystanku w Golenicach, swoje prace prezentował na wystawach indywidualnych i zbiorowych, organizowanych w MPM. W 2019 r. świętował 45-lecie pracy twórczej uczczone ekspozycją Jego prac w gmachu myśliborskiej biblioteki.
Pan Bogdan Markowski był wieloletnim członkiem Myśliborskiego Klubu Plastyka, należał do Cechu Rzemiosł Różnych w Myśliborzu, Izby Rzemiosła i Przedsiębiorców w Gorzowie Wlkp., Ogólnopolskiego Cechu Rzemieślników Artystycznych, a w kadencjach 2005-2009 i 2009-2013 zasiadał w Ogólnopolskiej Komisji Rzemiosła Artystycznego ZRP.
Był wielokrotnie nagradzany i odznaczany za swoje zasługi dla rozwoju regionu, m.in. Złotą Odznaką Honorową Gryfa Zachodniopomorskiego, liczne odznaczenia, podziękowania i dyplomy spływały również od przedstawicieli lokalnych władz, stowarzyszeń i instytucji.
Dla nas – myśliborskich muzealników – Pan Bogdan pozostanie na zawsze w pamięci jako człowiek o niezwykłej charyzmie, pasjonat, który potrafił długo i pięknie opowiadać o swojej twórczości, przyjaciel, który spontanicznie odwiedzał nas, aby porozmawiać o kulturze, o sztuce, o życiu...
